Jechałem w sumie, nie do końca wiedząc co mnie czeka, natomiast wiedziałem czego oczekuję.
Chciałem poznać tę sztukę walki, tzw. „taniec siedmiu wojowników” u korzeni.
Zrozumieć ich filozofię i podejście do dyscypliny sportowej, którą trenowałem od kilku lat.